Moja Walentynka czyli magiczny rytuał na powrót partnera
rytuał na powrót partnera " ... słodki zapach przebija się przez sen i wyrywa z głębokiego odrętwienia, odsypiam męczący tydzień, z trudem otwieram oczy, jak przez mgłę widzę zarys czegoś na mojej poduszce. Błyskawicznie oczy stają się szeroko otwarte, oddechu brak ... na poduszce leży róża, to jej cudowny zapach podrażniał nozdrza zachęcając do bliższego poznania. Róża ... dopiero teraz paraliżujące przerażanie wyostrza moje zmysły, z głębi mieszkania dochodzą dźwięki, czuję się odrętwiała, niezdolna do ruchu spoglądam na pół przymknięte drzwi sypialni i ... olbrzymia ulga przemieszana z niewyobrażalną radością przywołuje łzy i uśmiech jednocześnie, On stoi w drzwiach sypialni, przygotował śniadanie ... Wróciłem ... to jedno słowo dociera do mnie z opóźnieniem, a echo w głowie powtarza: wróciłem ... wróciłem ... wróciłem ... aż w końcu dociera do mnie ta prosta informacja, że mąż wrócił do domu po tych paru miesiącach rozstania, wrócił. W jednej chwili zniknęły przepłakane
